David Williams, krajowy dziennikarz motoryzacyjny i laureat nagród w dziedzinie bezpieczeństwa ruchu drogowego
Pamiętasz drogę hamowania opisaną w kodeksie drogowym, którą pilnie wkuwałeś na pamięć, aby zaimponować egzaminatorowi na egzaminie L? Oczywiście, że nie; niewiele osób pamięta i niewiele osób przypomina sobie o nich podczas jazdy w warunkach zimowych. Trudno jest zapamiętać abstrakcyjne liczby; nawet próba zapamiętania danych w długościach samochodów była trudna.
Najlepszym sposobem na utrwalenie sobie w pamięci długości drogi hamowania jest znalezienie jednego z tych odcinków autostrady, na których Agencja Autostrad - obecnie Highways England lub Transport Scotland - namalowała szewrony na drodze, aby pokazać, jak duży odstęp należy zostawić.
Jest to o wiele więcej, niż większość ludzi myśli, i chociaż krytycy szybko zwracają uwagę na to, że odległość hamowania została określona w czasach, gdy opony samochodowe były o wiele cieńsze i mniej skuteczne, a także przed pojawieniem się takich systemów wspomagania, jak system zapobiegający blokowaniu kół podczas hamowania, warto zachować bezpieczeństwo. W końcu największą przeszkodą w zatrzymaniu się na czas w sytuacji awaryjnej jest czas reakcji kierowcy, a jeśli był on rozproszony przez radio, rozmawiał z pasażerem lub prowadził rozmowę przez telefon w trybie głośnomówiącym, jego reakcja może być znacznie opóźniona.
Zagrożenia podczas jazdy w zimowej pogodzie
O tej porze roku istnieją jednak oczywiste dodatkowe zagrożenia, o czym przypomniałem sobie, gdy kilka dni temu wybrałem się na przejażdżkę motocyklem po Sussex i stwierdziłem, że błotnista śliskość dróg - usianych żwirem i gałązkami - jest denerwująca.
Nowe badania przeprowadzone przez krajową firmę prawniczą Irwin Mitchell wykazały, że prawie jedna czwarta Brytyjczyków uczestniczyła w wypadku spowodowanym zimową pogodą, a wielu kierowców przyznaje, że nie zachowało odpowiednich środków ostrożności podczas jazdy w zdradliwych warunkach.
Wyniki badań sugerują również, że pomimo przyznania, iż nie czują się pewnie podczas złej zimowej pogody, wielu kierowców nie zachowuje się inaczej nawet wtedy, gdy pada śnieg, na drogach jest lód lub wieje silny wiatr i pada deszcz (choć rzadko dotyczy to motocyklistów, którzy zazwyczaj mają bardzo dobrze rozwinięte "wyczucie" nawierzchni dróg).
Specjalizujący się w poważnych urazach prawnicy Irwin Mitchell odnotowują wzrost liczby zapytań o kolizje drogowe w zimie w porównaniu z miesiącami letnimi. W ramach swojej kampanii #SaferJourneys współpracują oni z organizacją charytatywną Brake, zajmującą się bezpieczeństwem drogowym, aby promować rozsądną jazdę zimą.
Badania zlecone przez firmę wykazały, że wielu kierowców nie podejmuje odpowiednich środków ostrożności podczas złej pogody, przez co potencjalnie naraża innych użytkowników dróg i pieszych na ryzyko obrażeń.
Badanie dotyczące jazdy zimą
Badanie przeprowadzone wśród 1 647 dorosłych Brytyjczyków, którzy regularnie podróżują, wykazało, że mniej niż połowa czuje się pewnie prowadząc samochód w warunkach oblodzonych lub zaśnieżonych, a prawie jedna czwarta kierowców przyznaje, że straciła panowanie nad pojazdem lub uczestniczyła w jakimś zdarzeniu zimowym, od drobnych stłuczek po poważne kolizje.
Badanie ujawniło również, że 80% respondentów było świadkami niebezpiecznej jazdy zimą, a prawie 40% nie zmniejsza normalnej prędkości jazdy w miesiącach zimowych. 20% badanych przyznało się do jazdy przed całkowitym opróżnieniem przedniej szyby, mimo że jest to niezgodne z prawem. I jest to po prostu głupie.
Neil Whiteley, partner w zespole ds. poważnych obrażeń w Irwin Mitchell, powiedział:
"Nasze badania pokazują, że wiele osób nie podejmuje odpowiednich środków ostrożności podczas jazdy przy złej pogodzie, mimo że przyznają, że nie czują się komfortowo w takich warunkach. Niektóre z wyników badania stanowią trudną lekturę, więc jeśli nie czujesz się pewnie na drodze, zostaw samochód w domu."
Gary Rae, dyrektor ds. kampanii i komunikacji w organizacjiBrake, powiedział:
"Lód, śnieg, ulewny deszcz i mgła sprawiają, że prowadzenie pojazdu jest niezwykle ryzykowne; droga hamowania podwaja się na mokrej nawierzchni, a na lodzie i śniegu wydłuża się dziesięciokrotnie. Jeśli zapowiadane są opady śniegu, apelujemy, aby nie wsiadać za kierownicę, ale jeśli złapie Cię zła pogoda, najważniejsze jest, abyś zwolnił i zachował odpowiednią odległość, pamiętając, że zatrzymanie się w sytuacji awaryjnej lub reakcja w przypadku ograniczonej widoczności zajmie Ci znacznie więcej czasu.
A więc dobra rada. Jeśli musisz jechać samochodem, zachowaj dystans i miej włączoną kamerę cofania; nigdy nie wiadomo, na co możesz się natknąć...